Policja zorganizowa³a konkurs ,, Bezpieczna jazda''. Ten, kto bêdzie jecha³ zgodnie z ograniczeniem prêdko¶ci, otrzyma nagrodê 1000z³. Policjanci stoj± w krzakach, mandaty siê sypiê, a¿ wreszcie powoli nadje¿d¿a mercedes. Zatrzymuj± kierowce, salutuj± i mówi±:
-Gratulujemy, jecha³ pan z przepisow± prêdko¶ci±. W nagrodê otrzymuje pan 1000z³. Co zarobi pan z tymi pieniêdzmi? Facet drapie siê po g³owie i po chwili mówi :
-Wie pan, wreszcie zrobiê kurs prawa jazdy.
Na to odzywa siê ¿ona :
-Niech panowie go nie s³uchaj±, on zawsze takie bzdury po pijanemu gada......
Na to z tylnego siedzenia s³ychaæ g³os babci :
-Mówi³am, ¿e kradzionym daleko nie zajedziemy!
Kto¶ puka z baga¿nika :
-Czy to ju¿ Berlin
4,70
Pani przedszkolanka pomaga dziecku za³o¿yæ wysokie, zimowe butki. Szarpie siê, mêczy, ci±gnie...
- No, wesz³y!
Spocona siedzi na pod³odze, dziecko mówi:
- Ale mam buciki odwrotnie...
Pani patrzy, faktycznie! No to je ¶ci±gaj±, morduj± siê, sapi±... Uuuf, zesz³y! Wci±gaj± je znowu, sapi±, ci±gn±, ale nie chc± wej¶æ..... Uuuf, wesz³y!
Pani siedzi, dyszy a dziecko mówi:
- Ale to nie moje buciki....
Pani niebezpiecznie zwê¿y³y siê oczy. Odczeka³a i znowu szarpie siê z butami... Zesz³y!
Na to dziecko :
-...bo to s± buciki mojego brata ale mama kaza³a mi je nosiæ.
Pani zacisnê³a rêce mocno na szafce, odczeka³a, a¿ przestan± jej siê trz±¶æ, i znowu pomaga dziecku wci±gn±æ buty. Wci±gaj±, wci±gaj±..... wesz³y!.
- No dobrze - mówi wykoñczona pani - a gdzie masz rêkawiczki?
- W bucikach
4,62
Siedzi dwóch kolesiów w kinie, a przed nimi taki wielki, ³ysy drechol, grube karczochy, z³oty kajdan na szyi - z dziewczyn± siedzi. Jeden z tych kolesiów do drugiego:
- Stary, za³o¿ê siê z tob± o 50 zeta, ¿e nie klepniesz ³ysego w glace.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi - my¶li ten drugi i klepie ³ysego w glace.
£ysy siê odwraca, a kole¶:
- Krzychu, to Ty? A nie... To przepraszam...
£ysy:
- ¯aden Krzychu, ku...a, dotknij mnie jeszcze raz to Ci jeb...e! - i siê odwraca.
Na to ten pierwszy kole¿ka do drugiego:
- Stary, ¶wietnie to rozegra³e¶, ale idê z tob± o 200 zeta, ¿e go drugi raz nie klepniesz.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi - my¶li sobie ten drugi i pac ³ysego w glace.
£ysy zje¿ony siê odwraca, a kole¶:
- Krzychu, no kur...a, 8 lat w podstawówce, ze 3 lata w jednej ³awce przesiedzieli¶my, Krzychu, no nie pamiêtasz mnie?
£ysy:
- Kur...a, nie by³em w ¿adnej podstawówce, zaraz ci tak przyp....dole, ¿e siê nie pozbierasz!
Zaczyna siê podnosiæ, ¿eby wylutowaæ kolesiowi, ale dziewczyna ³apie go za rêkaw i mówi:
- No daj spokój, Józek, film jest, a Ty bêdziesz jakiego¶ cieniasa bi³, chod¼ do pierwszego rzêdu i ogl±dajmy...
£ysy niezadowolony, ale idzie z dziewczyn± do pierwszego rzêdu, siadaj±. Pierwszy
kole¶ znowu do drugiego:
- Stary, naprawdê jestem pod wra¿eniem, nie¼le to wymy¶li³e¶, ale idê o 1000, ¿e go trzeci raz nie klepniesz.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi - my¶li ten drugi.
Id± do drugiego rzêdu, siadaj± za ³ysym i kole¶ wali ³ysego w ³eb. £ysy siê odwraca, na maksa napiêty, a kole¶:
- Krzysiu, to ja tam na górze jakiego¶ ³ysego w glace wale , a Ty tu w pierwszym rzêdzie siedzisz!
4,60
Nauczycielka pierwszej klasy, Pani Magda mia³a ci±g³e k³opoty z jednym z uczniów.
Spyta³a wiêc:
- Jasiu, o co ci chodzi?
Jasiu odpowiedzia³:
- Jestem za m±dry do pierwszej klasy. Moja siostra jest w trzeciej klasie, a ja jestem m±drzejszy od niej! My¶lê, ¿e te¿ powinienem byæ co najmniej w trzeciej klasie!
Pani Magda mia³a dosyæ. Zabra³a Jasia do gabinetu dyrektora.
Kiedy Jasiu czeka³ w sekretariacie, nauczycielka wyja¶ni³a dyrektorowi ca³± sytuacjê. Dyrektor powiedzia³ pani Magdzie, ¿e chcia³by zrobiæ ch³opcu test i je¶li nie odpowie na ¿adne pytanie bêdzie musia³ wróciæ do pierwszej klasy i nie sprawiaæ wiêcej ¿adnych k³opotów. Nauczycielka siê zgodzi³a.
Jasiowi wyt³umaczono wszystkie warunki i zgodzi³ siê na przeprowadzenie testu.
Dyrektor:
- Ile jest 3 x 3?
Jasiu:
- 9.
Dyrektor:
- Ile jest 6 x 6?
Jasiu:
- 36.
I Jasiu odpowiada³ na ka¿de pytanie, które wymy¶la³ dyrektor uwa¿aj±c, ¿e trzecioklasista powinien znaæ odpowiedzi. Dyrektor spojrza³ na Pani± Magdê i owiedzia³:
- My¶lê, ¿e Jasiu mo¿e i¶æ do trzeciej klasy.
Pani Magda spyta³a czy i ona mo¿e zadaæ Jasiowi kilka pytañ.
Zarówno dyrektor jak i Jasiu zgodzili siê.
Pani Magda spyta³a:
- Co krowa ma cztery, czego ja mam tylko dwa?
Jasiu, po chwili:
- Nogi.
Pani Magda:
- Co ty masz w spodniach, a ja tego nie mam?
Jasiu:
- Kieszenie.
Pani Magda:
- Co zaczyna siê na "K" koñczy na "S", jest ow³osione, zaokr±glone, smakowite i zawiera bia³awy p³yn ?
Jasiu:
- Kokos.
Pani Magda:
- Co wchodzi twarde i ró¿owe a wychodzi miêkkie i klej±ce?
Oczy dyra otworzy³y siê naprawdê szeroko, ale zanim zd±¿y³ powstrzymaæ odpowied¼ Jasia, Jasiu powiedzia³:
- Guma do ¿ucia.
Pani Magda:
- Co robi mê¿czyzna stoj±c, kobieta siedz±c, a pies na trzech nogach ?
Dyrektor ponownie otworzy³ szeroko oczy, ale zanim zd±¿y³ siê odezwaæ...
Jasiu:
- Podaje d³oñ.
Pani Magda:
- Teraz zadam kilka pytañ z serii: "Kim jestem?", dobrze?
Jasiu:
- OK.
Pani Magda:
Wsadzasz we mnie swój dr±g Przywi±zujesz mnie. Jest mi mokro wcze¶niej ni¿ tobie.
Jasiu:
- Namiot.
Pani Magda:
- Palec wchodzi we mnie. Bawisz siê mn±, kiedy siê nudzisz. Dru¿ba zawsze ma mnie pierwsz±.
Dyrektor patrzy niespokojnie i widaæ, ¿e jest nieco spiêty.
Jasiu:
- Obr±czka ¶lubna.
Pani Magda:
- Mam ró¿ne rozmiary. Gdy nie czujê siê dobrze, kapiê. Kiedy mnie dmuchasz, czujesz siê dobrze.
Jasiu:
- Nos.
Pani Magda:
- Mam twardy dr±¿ek. Mój szpic zag³êbia siê. Wchodzê z dr¿eniem.
Jasiu:
- Strza³a.
Dyrektor odetchn±³ z ulg±:
- Wy¶lijcie Jasia od razu na studia! Ja sam na ostatnie dziesiêæ pytañ zna³em inne odpowiedzi ...
4,58