facebook

najaktywniejsi użytkownicy

  1. (130) Aneczka88
  2. (122) orzelek
  3. (100) dawidek
  4. (100) Joker
  5. (90) Dawid
  6. (88) edmund_poz
  7. (87) ezaw
  8. (86) diana247
  9. (83) franek
  10. (76) jarek17

statystyki serwisu

  • 4671 Ilość kawałów
  • 7 Oczekujących
  • 4 Gości on-line
‹ Poprzedni dowcip Losowy dowcip Następny dowcip ›
dowcip dodał(a)
domino23

kawał należy do kategorii
Dowcipy o Szefie

Jest pewien człowiek, który nazywa się Buba. Wszyscy go znają i on też wszystkich zna. Pewnego razu założył się z szefem ze wszystkich zna i mu to udowodni. Buba: Podaj jakąś osobę i ci udowodnię, że ją znam Szef: No dobrze. Jestem pewien, że nie znasz Arnolda Schwarzeneggera. Szef z Bubą idą na jego plan filmowy no i mówi do Arnolda. Buba: Siema stary! Kope lat. Arnold: Cześć Buba przyjacielu. Na to szef mówi. Szef: No OK. Arnolda mogłeś znać bo to aktor i polityk, ale na 100% nie znasz Georga Busha. Ida razem do Białego domu i podchodzą do prezydenta. Buba: Cześć kolego jak tam żyjesz? George: Dobrze, a co u ciebie? Szef: Dobrze mogłeś znać Georga bo jest prezydentem , ale na pewno nie znasz Benedykta XVI. Lecą do Watykanu stoją na placu św. Piotra. Buba: Ty tu poczekaj a ja pomacham ci z tamtego balkonu z papieżem. Jak już Buba pomachał szefowi z szedł na dół szefa zabierała karetka pogotowia. Buba podchodzi do szefa i mówi. Buba: Szefie co się stało? Szef: Jeszcze zniosłem to, że pomachałeś z Benedyktem z tamtego balkonu, ale nie wytrzymałem gdy podszedł do mnie jakiś mały Wietnamczyk i spytał się kto stoi obok Buby.



4,61
Zostaw ocenę: 1
2
3
4
5