facebook

najaktywniejsi użytkownicy

  1. (130) Aneczka88
  2. (122) orzelek
  3. (100) dawidek
  4. (100) Joker
  5. (90) Dawid
  6. (88) edmund_poz
  7. (87) ezaw
  8. (86) diana247
  9. (83) franek
  10. (76) jarek17

statystyki serwisu

  • 4671 Ilość kawałów
  • 7 Oczekujących
  • 5 Gości on-line
‹ Poprzedni dowcip Losowy dowcip Następny dowcip ›
dowcip dodał(a)
orzelek

kawał należy do kategorii
Różne kawały

W pewnej słowiańskiej wsi żył piekarz. Piekarz od wielu lat, swoimi wypiekami utrzymywał wieś z dala od głodu. Lecz od kilku dni chleb stał się niejadalny. Powstaje kłopot. Więc zbiera się miejscowa społeczność i dyskutują co z tą sytuacją zrobić. Po długiej słowiańskiej zadumie, wstaje miejscowy kowal i mówi:
– To może ja... go pobiję?
Rozlega się wrzask kobiet odpowiedzialnych za wyżywianie tejże społeczności.
– Ale kowalu, przecież to jest nasz jedyny piekarz.
Kowal zawiedziony siada. A zgromadzenie ponownie opanowuje słowiańska zaduma. Po trzech godzinach rozmyślań, kowal znowu wstaje.
– To może ja... pobiję stolarza?
Ludzie reagują zdziwieniem, na co on, tłumacząc się, mówi:
– Mamy dwóch.



3,60
Zostaw ocenę: 1
2
3
4
5